wtorek, 18 września 2012

Prawo cytatu, prawo przedruku i przegląd publikacji - jak z tym nie zwariować?

Cytaty, cytaty, cytaty...



Uprawnienie do cytowania cudzych utworów bez zgody autora i bez konieczności zapłaty mu wynagrodzenia wynika z Art. 29 ust. 1 pr.aut., który zezwala na przytaczanie drobnych urywków utworów bądź nawet drobnych utworów w całości, ilekroć jest to konieczne ze względu na potrzebę wyjaśnienia czegoś, analizy krytycznej, nauczania lub prawem gatunku twórczości. Oznacza to, iż ilekroć podczas pisania jakiegoś tekstu wyda mi się, że koniecznym będzie przytoczenie czyichś słów, mogę to uczynić całkowicie za darmo.
Warunkiem uprawnienia do posłużenia się cytatem jest "wkład własny" -- cytujący musi się wysilić, stworzyć coś własnego (i to w dodatku utwór!), zaś włączenie do treści innego utworu musi wynikać z przesłanek wskazanych w przepisie.

Ale prawo cytatu obejmuje także wynikające z art. 29 ust. 2 oraz ust. 2(1) pr.aut. uprawnienie do zamieszczania drobnych utworów w całości bądź fragmentów dłuższych utworów w całości, jednakże wyłącznie w sytuacji, kiedy jest to uzasadnione celami dydaktycznymi i naukowymi, zaś publikacja następuje w podręczniku lub antologii.

W takim przypadku -- przypomnijmy, że wydawca nie musi uzyskać na to zgody autora utworu -- autorowi należy się jednak należne mu wynagrodzenie. To, że wydawca podręcznika nie musiał prosić autora o zgodę, nie oznacza, że nie musi mu zapłacić.

Przedruki

Osobnym tematem jest ustawowe prawo przedruku, o którym mowa w art. 25 ust. 1 pr.aut. (na podstawie ust. 4 ma ono zastosowanie także do rozpowszechniania utworów w internecie) - jak sądzę właśnie o tym myślał m.in. p. Patryk twierdząc, że przecież ma prawo do wrzucenia na swoje spamstronki tekstów zaciągniętych z RSS-ów.
Nic błędniejszego, albo - dokładniej - albo działasz zgodnie z literą prawa, albo płacisz honoraria.
Prawo przedruku zezwala w szczególności na - bez konieczności płacenia autorowi wynagrodzenia - wcześniej rozpowszechnionych sprawozdań o aktualnych wydarzeniach, przeglądów publikacji, mów wygłoszonych na publicznych zebraniach oraz krótkich streszczeń rozpowszechnionych utworów.

A co w prasie?

Jeszcze czymś innym będzie przegląd prasy (przegląd publikacji) oraz streszczenie rozpowszechnionych utworów (art. 25 ust. 1 pkt 3 i 5 pr.aut.).
Przegląd prasy zakłada, jak sama nazwa wskazuje, włożenie przez redaktora pewnego wysiłku w dobór tekstów, uporządkowanie cytatów, powiązanie ich w pewną myśl. Zdaniem cytowanych powyżej J. Barty i R. Markiewicza "Takie informacje mogą być połączeniem niewielkich cytatów z opublikowanych utworów i własnego komentarza. Mogą także polegać na krótkich streszczeniach opublikowanych utworów"
Przegląd prasy może mieć także postać samodzielnych opracowań, w takim przypadku - zdaniem autorów komentarza do ustawy o prawie autorskim - licencja nie ma oparcia w "przeglądzie publikacji i utworów rozpowszechnionych", chyba że będzie mieć formę utworu zależnego bądź z zapożyczeniami.
Najważniejsze - najważniejsze dla twórców spamerskich skryptów do zarabiania oraz ich nabywców - jest jednak to, że zdaniem Barty i Markiewicza przepis ten "nie może stanowić podstawy do publikowania czasopism w całości opartych na przedruku artykułów lub znacznych ich fragmentów zaczerpniętych z innych czasopism (a więc swoistej antologii)." Na taką działalność będzie konieczne uzyskanie zgody autora bądź wydawcy (a to ze względu na przekroczenie granic dozwolonego użytku, o czym więcej poniżej).

Więcej na http://olgierd.bblog.pl/wpis,prawo;cytatu;prawo;przedruku;i;przeglad;publikacji,40622.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz